Walka banków o klienta
Po pojawieniu się możliwość zaciągania kredytów refinansowych, banki dostrzegły w tym możliwość sporego zarobku. Przede wszystkim nie musiały szukać klientów „na ulicy”, by wzięli oni drogie kredyty hipoteczne, a dostawały osoby już z takim kredytem, więc najtrudniejsze procedury były za nimi. Obecnie rynek bankowy w Polsce jest bardzo obfity i wypełniony niemal po brzegi. Bardzo często pojawiają się nowe banki, z zupełnie nowymi ofertami, którymi kuszeni są klienci. W przypadku kredytów refinansowych można bardzo wiele obiecać. Najczęściej na obietnice składają się przyrzeczenia, że klienci, którzy zdecydują się na przeniesienie kredytów, będą mogli liczyć na niższą, niż u konkurencji, marże. Oczywiście to co najbardziej interesuje kredytobiorców to fakt, jak obecnie będzie wyglądać ich oprocentowanie. Tutaj także banki nie zawodzą i proponują coraz to niższe stawki oprocentowania. Mogą sobie na to pozwolić, ponieważ z niższymi stawkami przyjdzie do nich znacznie więcej klientów, więc i tak wyjdą na tych transakcjach in plus.
Walka banków o nawet pojedynczego klienta z kredytem hipotecznym ma swoje odzwierciedlenie także z drugiej strony. Banki nie chcą sobie pozwolić na tym, by kredytobiorcy wieloletni decydowali się na przejście do innego banku i przeniesienie tam swojej pożyczki, w ramach kredytów refinansowych. Mogą stosować różnego rodzaju narzędzia. Jeśli chcą zatrzymać klienta w sposób pozytywny, to znaczy obiecując mu coś w zamian za pozostanie czy też przygotowanie indywidualnej oferty, dzięki której dany klient może coś zyskać. Bywają jednak również negatywne bodźce, które sprawiają, że klienci nie chcą zostać w danym banku, ale obawiając się wysokich kosztów nie mogą z niego odejść. Przeniesienie kredytu hipotecznego wiąże się z dość sporą dawką formalności. Banki często obciążają przygotowanie niezbędnych dokumentów dodatkowymi kosztami, przez co obecny kredytobiorca, który chce przenieść od razu swoją pożyczkę musi liczyć się z kosztami, które mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych. Mimo że w dalszym rozrachunku przeniesienie i tak byłoby opłacalne, konieczność wyłożenia takiej gotówki jest najlepszą blokadą, jaką mogą zastosować banki.
